Miniówkowe miotanie

O matko! Chyba jednak jestem wyrodna. Miniówka się miota. W łóżeczku już leży, ale się miota straszliwie. W prawo, lewo, do góry, na dół, we wszystkich możliwych kierunkach. A miotając się nie wypuszcza z rączek mojej dłoni. Siedzę więc na fotelu, zdrętwiałą rękę mam przewieszoną nad bokiem łóżeczka i mnie miota też. W środku, bo…